piątek, 8 lutego 2013

ROZDZIAŁ 1

- Kelsey idziesz z nami do salonu gier?
- Jasne to wpadnijcie po mnie o 19 ok ?
-Ok. 

Omówiłyśmy jeszcze co i jak i wróciłam do domu. Bez słowa weszłam do swojego pokoju, rzuciłam torbę gdzieś
w kąt i włączyłam laptopa. Zerknęłam na zegarek, wskazywał godzinę 18:30. Jezus jak późno. Trzeba się zbierać.
Podeszłam do szafy i wybrałam odpowiedni strój po czym poszła do łazienki się przygotować. Po wyjściu usłyszałam
jak ktoś dobija się do drzwi. Zbiegłam na dół i otworzyłam.
- Heej - przywitałam z uśmiechem na twarzy przyjaciół
- Cześć. Możemy już jechać ?
- Tak tylko wezmę płaszcz. Włożyłam ubranie i wyszłam z domu. Po 30 minutach byliśmy już przed salonem do gier. W progu zauważyłyśmy grupę chłopaków, która cały czas się na nas patrzyła. Ignorując ich szłyśmy dalej. W pewnym
momencie usłyszałyśmy jak jeden z nich gwizda.
- Ej piękna. Nawet nie miałam ochoty się do nich obraca, po prostu pokazałam mu środkowy palec.
Podeszłyśmy do ekspedientki,która wypożyczała  obuwie do gry w kręgle.
Po przebraniu butów weszłyśmy na tor.Przygotowywałam się do rzutu, ale coś mi na to nie pozwoliło.
Kątem oka spojrzałam na boczny tor, na,którym zauważyłam patrzącego się na mnie chłopaka obierającego sie o stolik
z założonymi rękami i cwanym uśmieszkiem.
- Coś ci nie pasuje? - spytałam.
- Nie, nie, rzucaj - szerzej się uśmiechnął, na co przewróciłam oczami i wróciłam do gry.Po jakimś czasie zauważyłam
jak wcześniej wspomniany brunet do mnie podchodzi.
- Może tak przyłączycie się do nas? - zaproponował. Popatrzyłam się na grupkę stojącą tuż za nim. Za mną słyszałam
jak dziewczyny namawiają mnie,żebym się zgodziła.
- Hmmm... może potem. - odpowiedziałam chłopakowi. Po kilkunastu minutach razem z dziewczynami zdecydowałyśmy, że
będziemy już wracać. Wyszłyśmy z budynku i skierowałyśmy się do czarnego samochodu. Za niekrótką chwilę byłam już pod
domem. Przekroczyłam próg po czym brat poinformował mnie, że zaraz wpadnie do niego kolega. Zignorowałam to i poszłam
do siebie.



Zeszłam na dół, bo zauważyłam, że nie mam przy sobie telefonu. Jak najszybciej zbiegłam po schodach kierując  się do salonu 

- Kels czego ty tu szukasz? - zapytał brat, który było widać, że jest już trochę napity. 
- Kelsey? My się czasem już gdzieś nie widzieliśmy?.Przecież , nie powiem mu, że się widzieliśmy, bo Dylan zaraz zacznie coś gadać!
- Chyba mnie z kimś pomyliłeś.
- Nie sądzę,żeby ktokolwiek mógłby zapomnieć taką buźkę jak twoja.- mruknął. Jak to usłyszałam to od razu zaczęłam się śmiać. Nie wiedziałam jak się powstrzymać. Sięgnęłam po telefon, który leżał na stole.Nagle poczułam czyjeś ręce na tali. Nie mógł to być Dylan, bo
on siedział na przeciwko mnie, więc to jest...Justin! Nie zdążyłam nawet zrzucić jego rąk, a już
siedziałam na jego kolanach.
- Mógłbyś mnie puścić? - warknęłam.
- Nie - mruknął, tuląc się do moich pleców. Próbowałam 'oderwać' ręce chłopaka, które usadowił na moim
brzuchu, ale nawet mimo to, że był pijany, uścisk był zbyt mocny.
- Śmierdzi od ciebie - burknęłam.
- Oj, kochanie, nie denerwuj się - wymamrotał. Nie jestem zbytnio zadowolona jak do mojego brata przychodzą koledzy
tym bardziej, że piją a potem ledwo wychodzą z domu. Dzisiaj niestety Justin zostaje u nas na noc. Jeszcze nie wiem czy przeżyje tą noc. Na całe szczęście jutro jest weekend. Jakiś czas siedziałam razem z nimi w
jednym pokoju i słuchając ich głupoty po pianemu.

- Justin śpisz w salonie na kanapie - poinformowałam chłopaka.
- Jak to ? Nie będę spał z tobą?-  zapytał chłopak z bardzo ździwioną miną.
- Ja śpię sama i ty śpisz sam.
- No dobra  - jego mina od razu posmutniała
- Idę na góra po kołdrę i poduszki dla Ciebie.
- Nie idź nigdzie. Nie zostawiaj mnie samego - oznajmił chłopak jak by zaraz miał płakać.
- Idę. Jak najszybciej mogłam pobiegłam na górę. Nagle uszłyszłam tłuczące się rzeczy. Od razu zbiegłam na dół.
- Justin co ty robisz?
- Chciałem do Ciebie iść.
- Już nie musisz, bo jestem.
- Masz tu kołdrę i poduszki. Rozłóż sobie łóżko i pościel. - żuciłam pościelą w chłopaka na co on przewrócił się na kanapę.
- O jezus. Daj ja to pościele - było tak późno a ja jeszcze mu musiałam ścielić łóżko. Nigdy więcej kolegów w domu bo zazwyczaj to ja robię za gosposię.
- Położysz się obok mnie? - zapytał brązowooki z miną jak u szczeniaczka.
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo ja śpię u siebie. A ty śpisz tu i koniec.
- Proszę nie zostawiaj mnie samego. Bo przyjdę do Ciebie na górę.
- Dobra, ale nie będę się kłaść tylko siądę na fotelu obok. Justin nareszcie się połóżył. Tak długo na to czekałam w końcu w spokoju będę mogła obejrzeć telewizję. Była godzina 03:00 byłam już tak zmęczona
 jedyne co pragnęłam to tylko to żeby wygodnie się położyć do łóżka. Zeszłam z fotela i powoli szłam do siebie.Weszłam do pokoju i położyłam się wygodnie do łóżka.Nagle poczułam jak ktoś chodzi pod kołdrę. Już po tym śmierdzącym zapachu wiedziałam,że to Justin. Nie obracając się sprzedałam mu kopa. Usłyszałam tylko jak spada z łóżka. Zaczęłam się śmiać. Podniósł się i znowu się położył. 

- Wyjdź skąd! - warknęłam. Nie usłyszałam jednak odpowiedzi. Odwróciłam się w jego stronę, ale nic innego nie słyszałam tylko jego chrapanie. Ja chyba naprawdę się chyba nie wyśpię. Dobra idę do salonu, bo jak jeszcze Dylan zauważy, że on ze mną śpi to sobie coś pomyśli.Zeszłam na dół i spokojnie położyłam się 
na fotelu.
 

    Hej. No i jest już pierwszy rozdział. Mam nadzieje, że wam się spodoba. Nie jestem zbyt dobra w      pisaniu -,-". Kto ma TWITTERA i chce byś informowany o kolejnych rozdziałach w komentarzach wpisujcie swój nick. Każdego z was chcę fallownąć. Przepraszam, jeżeli pojawiły się jakieś błędy.
Do następnego ;*

16 komentarzy:

  1. ciekawie się zaczyna <33 mój tt -@nessvanq :D informuj mnie o rozdziałach :) zapraszam do siebie : http://writing-gives-happiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział! <3 Czekam niecierpliwie na nn :3 @Next2you_Biebss

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity rozdział *__________* @Gdzie_ty_tam_ja

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahahhaha ten Justin jest świetny. ;D Fajnie sie zapowiada. ;) @OnlyDream_Pycia

    OdpowiedzUsuń
  5. genialnie się zapowiada , możesz mnie informować na tt :) ? @Jessika79999

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie się zapowiada, czekam na następny rozdział. proszę informuj mnie o nowych notkach na moim twitterze - @BiebersCuteAss. c:

    OdpowiedzUsuń
  7. Może zacznę od stylu pisania.
    "- Jasne to wpadnijcie po mnie o 19 ok ?
    -Ok.
    Omówiłyśmy jeszcze co..." Zdanie od omówiłyśmy, powinno iść w kolejnym akapicie, albo po myślniku, bo inaczej to wygląda jakby ona dalej mówiła. I jest jeszcze kilka innych takich samych powtórzeń. "- Nie, nie rzucaj... " Powinnaś dać jeszcze przecinek po drugim nie. "- Wyjdź skąt! " - Wyjdź stąd!.
    Po za tym jest ok :).
    A teraz sam pomysł AHAHAHAHAHAH najebany Bieber wpada do łóżka siostry swojego kumpla, nieźle, nieźle :D. Jestem ciekawa co będzie rano, jak zobaczy, że śpi na podłodze i co powie brat Kels, jak zobaczy ją na fotelu ;D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, dokładnie to samo co do powtórzeń i wgl. ja też nie zaczynałam tak zajebiście, ale jakoś chyba przynajmniej tak myślę, ustatkowałam się ;), jak chcesz to looknij, może pomoze XD hahahahahhahaha, ale Bieber ładnie ;> pomysł z Dangera? @69with_you

      Usuń
  8. HAHAHAHAHAHAHAHA < 3 MOJ NAJEBANY BIEBEREK < 3 FNHOJSLKDJNSAK ! CZEKAM NA NN ; D @BieberFeverWIKA < 3 KOCHAM CIE X D

    OdpowiedzUsuń
  9. czekam na ciag dalsz bardzo fajne :) to moj tt Beliebers1708

    OdpowiedzUsuń
  10. jest świetny^^ informuj mnie: @Patoskaa

    OdpowiedzUsuń
  11. @NaniSzczesnyMe13 lutego 2013 08:07

    Jest świetny tylko nie mogę się doczekać nowego rozdziału :))

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny :)) Bedziesz mnie informowała ? mój twitter to @PoliiOfficial z góry dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny ! : ) Napisz mi o nowym proszę na mojego twittera: @sniezynaa ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Supeeer piszesz! Mozesz mnie informowac na tt? @Mikax333 zapraszam do siebie: http://1ddontworrybehappy.blogspot.com/ ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. @BlueEysBlond Super sie zaczyna .. :D

    OdpowiedzUsuń